Poznajcie Emily i Scotta: Wspólnie gonią za emocjami na rowerach elektrycznych

Emily i Scott po raz pierwszy wypożyczyli rowery elektryczne podczas wakacji w San Diego. Jadąc po piasku wzdłuż plaży, para wiedziała, że pewnego dnia zapragnie mieć własny rower. Kolejna wycieczka do Kalifornii potwierdziła ich przekonanie, gdy wypożyczyli rowery elektryczne w Ojai i przejechali prawie 50 mil w obie strony do Ventury i z powrotem. "Nigdy nie zrobilibyśmy tego na zwykłym rowerze, bo nie przepadamy za jazdą na rowerze, a to byłaby całodzienna wycieczka" - mówi Emily. "Ale dzięki rowerom elektrycznym mogliśmy tam pojechać, przejść się, zjeść lunch, wrócić i jeszcze mieliśmy czas na kolację tego samego wieczoru".

Postanowili więc się zanurzyć. Dla Scotta był to niebieski Charge City, a dla Emily srebrny. Od tamtej pory nie oglądają się za siebie. "Wiedzieliśmy, że posiadanie roweru elektrycznego może być fajne, ale nie mieliśmy pojęcia, że może być aż tak fajne" - mówi Scott. "Uwielbiamy każdą przejażdżkę, jaką odbyliśmy. Zawsze jesteśmy bardzo szczęśliwi i zawsze mówimy sobie nawzajem, jak wspaniałe są te rowery".

Emily mówi, że dzięki temu mają większą motywację do wspólnej jazdy na rowerze i poszerzają swoje możliwości. "Rowery elektryczne pozwalają nam jeździć trochę szybciej, trochę dalej i odwiedzać miejsca, których inaczej byśmy nie zobaczyli" - mówi E mily. "Uśmiecham się cały czas, kiedy jeżdżę na rowerze elektrycznym, bo to jest ekscytujące. To jest ekscytujące."

Kiedy zaczęli kupować e-rowery, wiedzieli, że nie chcą niczego zbyt porywającego, jak motocykl. Przeprowadzili wiele badań i wiedzieli, że chcą zwykłego roweru z dodatkową mocą i prędkością oraz dużym zasięgiem baterii. Kiedy porównali rowery elektryczne Charge z innymi modelami dostępnymi na rynku, wiedzieli, że znaleźli odpowiedni dla siebie rower. "Rowery elektryczne Charge idealnie pasują do naszych potrzeb" - mówi Emily. "Możemy przejechać dwa razy dłuższy dystans, dobrze wypocząć i dojechać do celu bez potu. Te rowery są dla nas idealne pod wieloma względami: Komfortu, przystępnej ceny, FUN i wagi".

Jedyne, czego brakuje parze? Więcej rowerzystów w ich życiu. "Kiedy jadę na rowerze Charge, zawsze chciałabym mieć przy sobie jedną z moich sióstr, bo wiem, że poczułaby ten sam dreszczyk emocji" - mówi Emily. "Moja najlepsza przyjaciółka też. Inne pary poczułyby ten sam dreszczyk emocji. A gdyby jeździli na zwykłych rowerach, zostawilibyśmy ich w tyle. Naprawdę chciałabym, aby więcej osób kupowało rowery elektryczne, abyśmy mogli jeździć razem".